Jakub Moder skomentował swoje zachowanie przy karnym Hiszpanów. Zdecydowana wypowiedź pomocnika

W drugiej połowie gracz Brighton sprokurował rzut karny dla rywali. Decyzja arbitra o wskazaniu na "wapno" wzbudziła kontrowersje, chociaż sam Moder zajął jasne stanowisko.

- To był mój błąd, byłem spóźniony. Jeszcze zanim piłka wyszła na aut, wiedziałem że będzie karny. Tak wyszło, że napastnik zdołał wrzucić, postawiłem swoją stopę na jego stopie - zaznaczył Moder na antenie "TVP Sport".

22-latek był jednak zadowolony z występu całej drużyny. Biało-czerwoni pokazali dziś, że mogą rywalizować z czołowymi drużynami.

- Fizycznie jestem wykończony, nie ma co ukrywać, że przez całe spotkanie byliśmy w defensywie i Hiszpania prowadziła grę. Byliśmy na to gotowi i taki był nasz plan, żeby cierpliwie i konsekwentnie bronić, żeby Hiszpanie nie wrzucali nam piłek za linię obrony - stwierdził Moder.

- Mieliśmy ich kontrować i po tej jednej akcji udało nam się wyrównać. Fizycznie jesteśmy zmęczeni, ale psychicznie odżyliśmy - podkreślił.

- Podeszliśmy do tego, jakby to był mecz o wszystko. Wielu kibiców w nas nie wierzyło. Ale to co sobie powiedzieliśmy w szatni, to że tylko my powinniśmy wierzyć w nasz sukces, że uda się wywieźć chociaż jeden punkt z Hiszpanii. Dziękuję też tym, którzy w nas nie wierzyli i spisywali na straty. Życzymy, aby w przyszłych meczach wierzyli w nas bardziej, bo pokazaliśmy, że możemy walczyć - dodał.

W spotkaniu o awans z grupy E zagramy ze Szwecją. Spotkanie odbędzie się 23 czerwca o godzinie 18:00.