Jan Tomaszewski na ostro. "Nie daj sobą pomiatać. Radzę ci, żebyś zrezygnował z gry w kadrze"

Wojciech Szczęsny czy Łukasz Fabiański? Jerzy Brzęczek wciąż nie dokonał wyboru numeru jeden w bramce reprezentacji Polski. W ostatnim meczu z Włochami szansę dostał golkiper West Hamu. Z kolei gracz Juventusu ma stanąć między słupkami w starciu z Bośnią i Hercegowiną.

Jan Tomaszewski w ostrych słowach podsumował tę decyzję selekcjonera. Jego zdaniem rotacja na pozycja bramkarza odbija się na grze całej defensywy.

- Jerzy Brzęczek nie rozumie, że każdy ma swój charakter. Fabiański jest wyciszony, Szczęsny impulsywny. To niech pan teraz gra w obronie reprezentacji Polski… Jeden na pana krzyczy, a drugi nie. Na Boga, bramkarz jest od tego, żeby rządzić! I czy rządzi krzykiem czy gestami, jak Fabiański, to do tego trzeba się przyzwyczaić - wypalił.

Tomaszewski na miejscu Brzęczka nie miałby wątpliwości, na kogo postawić. Jego zdaniem to Wojciech Szczęsny powinien być pierwszym wyborem selekcjonera. Co więcej - ekspert radzi golkiperowi Juventusu, by ten... zrezygnował z gry w kadrze.

- Jak dla mnie, to jest to takie robienie dodatkowego ogniska zapalnego. Ja na miejscu Szczęsnego po meczu z Bośnią i Hercegowiną zrezygnowałbym z gry w kadrze i nie dałbym sobą pomiatać jako jeden z najlepszych bramkarzy świata - podkreślił.

- Jak Wojtek postąpi, to nie wiem, ja powiem jednak tak: radzę ci, żebyś zrezygnował z gry, ty masz dosyć grania w Lidze Mistrzów, w Serie A. Nie daj sobą pomiatać! Ja na jego miejscu bym zre-zyg-no-wał z gry w reprezentacji - zakończył.

Według naszych informacji Wojciech Szczęsny zagra od pierwszej minuty w środowym spotkaniu z Bośnią. Skład, w jakim "Biało-Czerwoni" rozpoczną rywalizację w kolejnym meczu Ligi Narodów, znajdziecie TUTAJ.