FC Bayern. Jerome Boateng nie zagra w finale KMŚ. Jego była partnerka popełniła samobójstwo

O tym, ze Boateng nie zagra w meczu z Tigres, poinformował już Hansi Flick. Jego piłkarz musiał polecieć do Niemiec w związku ze śmiercią jego byłej partnerki Kasi Lenhardt.

Piłkarz i pochodząca z Polski modelka rozstali się kilka dni temu w bardzo burzliwych okolicznościach. Od tego czasu w niemieckich mediach trwało pranie brudów.

Boateng i Lenhardt nie szczędzili sobie razów. Piłkarz twierdził, że zakończył toksyczny związek dla dobra swojego i swoich bliskich. Polka miała go szantażować.

Modelka sprawę widziała rzecz jasna inaczej. Deklarowała, że to ona porzuciła Boatenga, bo ten był niewierny. Znajome Lenhardt twierdzą, że ta po rozstaniu z graczem Bayernu sprawiała wrażenie przygnębionej.

Obrońca Bayernu zapewne zostanie przesłuchany przez policję, która bada sprawę. Najbardziej prawdopodobna wersja zakłada samobójstwo kobiety.

Lenhardt osierociła syna Noah z jednego z poprzednich związków. Zdaniem mediów zmarła dokładnie w szóste urodziny chłopca.