Jerzy Brzęczek ocenił spotkanie z Włochami. Trener stanął w obronie Arkadiusza Recy. "Nie zgadzam się z tym"

Szczególnie w pierwszej części spotkania "Biało-Czerwoni" zagrali po prostu fatalnie. Skąd wzięła się taka dominacja Włochów? Jerzy Brzęczek zwrócił uwagę na jeden aspekt.

- Pierwsza połowa była bardzo słaba. Nie zrealizowaliśmy założeń dotyczących pressingu, za szybko się wycofywaliśmy do strefy obronnej, co tylko napędzało Włochów - ocenił selekcjoner reprezentacji Polski.

W drugiej połowie z boiska wyleciał wprowadzony po przerwie Jacek Góralski. Trener "Biało-Czerwonych" zgodził się z opinią, że pomocnik mógł zarobić czerwoną kartkę już po pierwszym ostrym faulu.

- Jacek Góralski jest takim zawodnikiem, który gra bardzo agresywnie. To były faule na pograniczu czerwonej kartki, więc obie żółte były jak najbardziej zasłużone - stwierdził Brzęczek.

Wśród piłkarzy, którzy byli krytykowani przez dziennikarzy, znalazł się między innymi Arkadiusz Reca, bezlitośnie objeżdżany na lewej stronie defensywy. Szkoleniowiec stanął jednak w obronie swojego podopiecznego.

- Nie do końca zgadzam się z tym, że Arkadiusz Reca miał dużo problemów. Na pewno nie była to łatwa sytuacja, gdy bardzo często przeciwnik wychodził dwóch na jednego, więc przy takim wyszkoleniu rywali to trudne dla każdego - zakończył.