Jerzy Dudek ocenił El Clasico. "Leo Messi pod koniec meczu sprawiał wrażenie zirytowanego"

Real Madryt w sobotnie popołudnie wygrał na Camp Nou 3:1. "Królewscy" w drugiej połowie wypunktowali rywali i zgarnęli komplet punktów. Po ostatnim gwizdku najwięcej mówiło się o kontrowersyjnych decyzjach arbitra. Jerzy Dudek nie ma jednak zastrzeżeń do pracy sędziego.

- Katalończycy swoje szanse zmarnowali, w przeciwieństwie do Realu, który bezwzględnie wykorzystał karnego sprezentowanego przez Clementa Lengleta, który dał arbitrowi ewidentny powód do użycia gwizdka - ocenił.

- Real wygrał przede wszystkim dzięki doświadczeniu. Sergio Ramos w końcówce „przejął” spotkanie. Toni Kroos znakomicie rozgrywał. Luka Modrić zadał nokautujący cios chwiejącemu się rywalowi. Karim Benzema posłał fenomenalne podanie przy golu na 1:0 - dodał.

Dudek za to nie szczędzi krytycznych uwag pod adresem Ronalda Koemana. Jego zdaniem szkoleniowiec nie dał odpowiedniego impulsu swojej drużynie.

- Trochę zabrakło planu na to spotkanie. Długo czekał ze zmianami, a jego zespół był mocno zależny od tego, co robi Leo Messi. Nie bez powodu najlepsze minuty Barcy zbiegły się z najlepszymi okresami Leo, który pod koniec meczu sprawiał wrażenie zirytowanego - zaznaczył.

Były golkiper nie ma wątpliwości, że Messiemu brakuje wsparcia od kolegów z zespołu.

- Argentyńczyk od kilkunastu lat jest liderem Blaugrany i ma prawo być zmęczony, tym bardziej, że teraz musi nie tylko strzelać, ale jeszcze kreować akcje i cofać się po piłkę dużo głębiej, niż w czasach Xaviego i Andresa Iniesty - podsumował.