Jest Błaszczykowski, ale nie ma Grosickiego. Borek nie może zrozumieć powołań Brzęczka

W porównaniu z mistrzostwami świata w kadrze nie ma Bartosza Białkowskiego, Michała Pazdana, Thiago Cionka, Artura Jędrzejczyka, Łukasza Teodorczyka, Kamila Grosickiego, Sławomira Peszko, Dawida Kownackiego, który został powołany do młodzieżówki, oraz Łukasza Piszczka, który zakończył karierę reprezentacyjną. Zastanawiający jest fakt braku powołania dla skrzydłowego Hull City - w tym sezonie nie gra w ogóle i jest niemal pewne, że zmieni klub - a obecności w kadrze będącego w podobnej sytuacji w Vfl Wolfsburg Jakuba Błaszczykowskiego.

Na ten temat wypowiedział się dziennikarz Polsatu Sport, Mateusz Borek.  - To, co mnie nie przekonuje, to na pewno brak konsekwencji w powołaniach bardziej doświadczonych piłkarzy. O ile mogę bowiem zrozumieć brak niewystępującego w klubie Kamila Grosickiego, to ciężko mi pojąć obecność będącego w podobnej sytuacji Jakuba Błaszczykowskiego... Jeżeli spojrzeć na poprzedni sezon, to był on jednak znacznie bardziej udany w wykonaniu Kamila niż Kuby i nie biorę tu pod uwagę jakichkolwiek wątków personalnych - ocenił.

Oliwy do ognia w pewien sposób dolał sam Kamil Grosicki, który polubił na Twitterze post wyraźnie krytykujący nowego selekcjonera reprezentacji Polski w związku z powołaniami.