"Jeszcze nie jest sobą". Jan Tomaszewski ocenił Roberta Lewandowskiego po meczu z Arabią

Polacy odnieśli dziś bardzo ważne zwycięstwo na mundialu. Komplet punktów sprawił, że aktualnie podopieczni Czesława Michniewicza przewodzą grupie C.

Jednym z bohaterów meczu został Wojciech Szczęsny. Jan Tomaszewski wyróżnił bramkarza, który kilka razy uratował dziś reprezentację Polski.

- Wojtek Szczęsny obronił rzut karny, dla mnie ta obrona dobitki też była fenomenalna. W drugiej połowie była taka sytuacja, że z kilku metrów też obronił strzał. Nie ulega wątpliwości, że w tych dwóch meczach Wojtek jest najjaśniejszą postacią naszej reprezentacji – podkreślił Jan Tomaszewski na łamach "Super Expressu".

Zwycięstwo Polsce zapewnili Piotr Zieliński i Robert Lewandowski, którzy trafili do siatki. Dla "Lewego" był to pierwszy gol w historii występów na mistrzostwach świata.

Tomaszewski zwraca jednak uwagę na to, że napastnik nie wykorzystał kilku okazji na zdobycie kolejnych bramek. Zdaniem byłego bramkarza Lewandowski wciąż nie jest sobą, a wpływ na to mogę mieć jego występy w Barcelonie. Tuż przed zgrupowaniem 34-latek przeciwko Almerii nie wykorzystał rzutu karnego, a z Osasuną dostał czerwoną kartkę.

- Bardzo się cieszę, że Robert się odblokował. Notę obniżają mu jednak dwie sytuacje – trafienie w słupek oraz przegrany pojedynek sam na sam z bramkarzem w końcówce. Widać, że jeszcze nie jest sobą po tych „perypetiach barcelońskich" - dodał Tomaszewski.