Jeszcze niedawno byli nietykalni, teraz mogą odejść. Real Madryt czeka na oferty za podstawowych piłkarzy

Jeszcze niedawno byli nietykalni, teraz mogą odejść. Real czeka na oferty za podstawowych piłkarzy
Cordon Press/Pressfocus
Real Madryt szykuje się do sporych porządków w składzie. Portal "Relevo" twierdzi, że klub dopuszcza sprzedaż piłkarzy, których jeszcze niedawno uznawał za nietykalnych.
Real przygotowuje kadrę na następny sezon. Wiadomo już, że zajdzie w niej kilka istotnych zmian. Z klubem pożegnają się Marco Asensio, Eden Hazard czy Mariano.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wciąż nie jest jasna przyszłość Karima Benzemy, który jest kuszony lukratywną ofertą z Arabii Saudyjskiej. "Relevo" twierdzi, że z Realu mogą odejść też inni ważni zawodnicy.
Zdaniem portalu jednym z piłkarzy, którzy mogą zostać sprzedani, jest Aurelien Tchouameni (umowa do 2028 roku). 23-latek ma być traktowany jako rozczarowanie, nie jest też do niego przekonany Carlo Ancelotti. Włoch narzeka na deficyty taktyczne młodego pomocnika.
- Wiele klubów jest nim zainteresowanych. Dla Realu nie jest już niezbywalny, choć chce zostać w Madrycie - czytamy o Francuzie.
"Relevo" znak zapytania stawia nawet przy Federico Valverde (kontrakt do 2027). Jego zdaniem Real chciałby, żeby Urugwajczyk został, ale jeśli pojawi się kusząca oferta, to może zdecydować się na jego sprzedaż. Porządkom w środku pola sprzyja planowane przyjście Jude'a Bellinghama.
Real czeka też na propozycję ws. Ferlanda Mendy'ego, który został wystawiony na sprzedaż. Jedną nogą poza klubem ma być Nacho, którego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca. Odejść na zasadzie wolnego transferu może też Dani Ceballos. Hiszpan ma ponoć atrakcyjne oferty.
Z klubu mogą odejść także mniej istotni zawodnicy. Carlo Ancelotti chciałby sprowadzenia nowego dublera dla Thibaut Courtois, bo nie przekonuje go Andrij Łunin (ma kontrakt do czerwca 2024 roku). Na wylocie jest też Alvaro Odriozola, który budzi zainteresowanie swojego macierzystego Realu Sociedad San Sebastian. Ten chciałby go jednak pozyskać za darmo, a "Królewscy" liczą, że na rok przed końcem umowy choć trochę na nim zarobią. Z Madrytu jest też wypychany Jesus Vallejo. Hiszpan chciałby jednak zostać i wypełnić umowę obowiązującą do końca czerwca 2025 roku.

Przeczytaj również