Jose Mourinho chwali Roberta Lewandowskiego. "Może lepiej, żeby nie zagrał?"

Mecz Bayernu Monachium z Tottenhamem Hotspur nie będzie miał już znaczenia dla końcowej tabeli grupy B. Mistrzowie Niemiec są pewni awansu z pierwszego miejsca, londyński zespół na pewno zajmie drugą pozycję. Jose Mourinho zapowiedział już, że jego zespół nie przyjedzie do Monachium w najsilniejszym składzie.

Inaczej jest w przypadku Bayernu, chcącego zakończyć fazę grupową z kompletem zwycięstw. Niemieckie media spodziewają się, że Hansi Flick pośle do boju podstawowych zawodników, a wśród nich znajdzie się Robert Lewandowski. Polaka obawia się Mourinho.

- Myślicie, że nasz zespół jest taki sam bez Harry'ego Kane'a? To nie to samo. Oczywiście, Bayern jest trochę zależny od Roberta Lewandowskiego. To dobry piłkarz, który często strzela gole. Ich trener myśli jednak inaczej niż ja - powiedział Portugalczyk.

- Zostawiłem Kane'a w domu, ale spodziewam się, że Lewandowski zagra. Może jednak dozna kontuzji i nie wystąpi przez to w weekend. Lepiej, żeby trener pomyślał dwa razy i żeby Lewandowski nie zagrał! - zażartował Mourinho.

- Skoncentrujemy się bardziej na nas, a nie na Bayernie. Obejrzałem kilka razy pierwszy mecz, moi współpracownicy też. Piłkarzom zabraniam jednak oglądania jakiegokolwiek nagrania z tego spotkania - przyznał szkoleniowiec Tottenhamu.