Juergenowi Kloppowi puściły nerwy. Menedżer Liverpoolu FC spiął się z reporterem telewizyjnym [WIDEO]

Juergenowi Kloppowi puściły nerwy. Menedżer Liverpoolu spiął się z reporterem telewizyjnym [WIDEO]
Krzysztof Porebski / PressFocus
Juergenowi Kloppowi puściły nerwy. Menedżer Liverpoolu wdał się w pyskówkę z reporterem telewizji BT Sport.
Mistrzowie Anglii tylko zremisowali na wyjeździe z Brighton. Zwycięstwo stracili w doliczonym czasie gry po rzucie karnym. Jordan Henderson mówił po meczu, że nawet grający w zespole rywali Danny Welbeck przyznał, że jedenastki być nie powinno. Klopp nie chciał wypowiadać się na ten temat.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Próbujesz stworzyć nagłówek. Co chcesz, żebym powiedział? Był karny, bo sędzia podyktował go po obejrzeniu - mówił szkoleniowiec Liverpoolu w wywiadzie telewizyjnym.
Klopp wybuchł, gdy Des Kelly po spotkaniu zapytał go o stan zdrowia Jamesa Milnera. Doświadczony pomocnik nie był w stanie dokończyć gry z powodu problemów z mięśniem uda. Menedżer Liverpoolu uważa, że to efekt bardzo napiętego terminarza. Wini za to nadawców telewizyjnych.
- Gratulacje - zwrócił się Niemiec do reportera. - To nie bezpośrednio do ciebie, ale przecież pracujesz dla telewizji, tak? Ścięgno udowe. Co za niespodzianka - dodał z przekąsem Niemiec.
Dziennikarz usiłował się bronić, ale nie przekonał Kloppa.
- Kierujesz swoje pretensje pod niewłaściwy adres. Jesteśmy telewizją, pracujemy zgodnie z zasadami Premier League. Może więc powinieneś zwrócić się do klubów - stwierdził Kelly.
- Nie wiem, jak często muszę to powtarzać, ale kazaliście nam grać o 12:30. Poprzedni mecz mieliśmy w środę. To naprawdę niebezpieczne dla piłkarzy - odpowiedział Klopp.
Milner jest kolejnym kontuzjowanym piłkarzem Liverpoolu. Wcześniej groźnych urazów doznali Virgil van Dijk i Joe Gomez, a z powodu problemów zdrowotnych z poszczególnych spotkań wypadali też inni zawodnicy.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski28 Nov 2020 · 21:08
Źródło: goal.com

Przeczytaj również