Finalista mistrzostw świata mógł grać w FC Barcelonie. Klub wolał innego piłkarza

Alvarez rozpoczynał seniorską karierę w River Plate. Był on jednym z wyróżniających się piłkarzy w lidze argentyńskiej.

Udane występy sprawiły, że napastnik przykuł uwagę europejskich klubów. Już w styczniu Manchester City doszedł do porozumienia z River w sprawie transferu 22-latka.

Okazuje się, że szansę sprowadzenia Alvareza miała również Barcelona. Były agent, Josep Maria Minguella, zaoferował Katalończykom piłkarza, którego można było kupić za 20 mln euro.

Włodarze z Camp Nou nie skorzystali jednak z tej oferty. W styczniowym okienku "Barca" wolała kupić Ferrana Torresa za 55 mln euro kwoty stałej oraz 10 mln euro w zmiennych. Alvarez w pewien sposób zastąpił na Etihad Ferrana.

Alvarez po przenosinach do Manchesteru City strzelił siedem goli w 20 spotkaniach. Do tego dołożył już cztery trafienia na mistrzostwach świata w Katarze. Pod względem skuteczności na mundialu lepsi od niego są tylko Kylian Mbappe i Leo Messi z dorobkiem pięciu bramek.