Juventus FC wskoczył na podium Serie A. Wojciech Szczęsny obronił rzut karny [WIDEO]

Chociaż "Bianconeri" mierzyli się na własnym stadionie z drużyną z dolnej połówki tabeli, Andrea Pirlo posłał w bój większość piłkarzy pierwszego garnituru. Na murawie zobaczyliśmy m.in. Wojciecha Szczęsnego, Westona McKenniego czy Cristiano Ronaldo.

W pierwszej połowie przewaga gospodarzy na papierze nie przełożyła się na liczbę groźnych sytuacji. Spezia umiejętnie neutralizowała zapędy "Starej Damy". Dopiero w 41. minucie Ronaldo zwiódł przeciwników w polu karnym, oddał mocny strzał, jednak piłka odbiła się od słupka. Do przerwy nie oglądaliśmy zatem żadnego gola.

W 59. minucie "CR7" znów stanął przed szansą zapewnienia prowadzenia mistrzom Włoch. Dejan Kulusevski odnalazł Portugalczyka wrzutką z prawej strony, ale napastnik źle przyjął piłkę i nie zdołał oddać groźnego uderzenia.

Wynik w tym spotkaniu otworzył dopiero Alvaro Morata. W 62. minucie hiszpański napastnik wykorzystał podanie z lewego skrzydła od Federico Bernardeschiego. Była to akcja dwóch zmienników, którzy pojawili się na murawie po przerwie.

Spezia posypała się po stracie gola. Obrona gości zaczęła zostawiać zbyt wiele miejsca, co w 71. minucie skrzętnie wykorzystał Federico Chiesa. Skrzydłowy na raty pokonał golkipera rywali, który najpierw obronił strzał w środek bramki, ale przy dobitce był już bez szans.

Na kilkanaście sekund przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki wreszcie trafił jeszcze Cristiano Ronaldo. 36-latek pozostaje na czele klasyfikacji strzelców na Półwyspie Apenińskim.

W ostatniej minucie doliczonego czasu arbiter podyktował rzut karny dla Spezii, ale jedenastkę wykonywaną przez Andreya Galabinova wybronił Wojciech Szczęsny.

Zwycięstwo pozwoliło Juventusowi wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Strata podopiecznych Pirlo do liderującego Interu wynosi siedem punktów. Spezia zajmuje szesnastą lokatę w Serie A.