Kahn bezlitosny dla Lewandowskiego. Jasne stanowisko prezesa Bayernu Monachium

Saga związana z ewentualnym transferem Lewandowskiego trwa. Polak już kilka tygodni temu jasno dał do zrozumienia, że nie chce kontynuować swojej kariery w Monachium.

- Na dziś pewne jest to, że moja historia z Bayernem dobiegła końca. Nie wyobrażam sobie po tym, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach, dalszej dobrej współpracy. Transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może - mówił na konferencji prasowej reprezentacji Polski.

Nie jest wielką tajemnicą, że o pozyskanie Polaka najmocniej zabiega FC Barcelona i to tam kapitan biało-czerwonych chciałby trafić już tego lata.

Inne plany wobec Lewandowskiego ma jednak Bayern. Monachijczycy mają ostatnią okazję, aby jeszcze zarobić na sprzedaży swojej gwiazdy. Wolą jednak, przynajmniej w tym momencie wszystko na to wskazuje, by Polak wypełnił obowiązującą do czerwca 2023 roku umowę. Wtedy Lewandowski będzie mógł odejść za darmo.

Na wczorajszej konferencji prasowej, zwołanej z okazji ogłoszenia transferu Sadio Mane, jasno zakomunikował to prezes Bayernu, Oliver Kahn.

- Jeśli chodzi o Roberta, niewiele się zmieniło. Ma kontrakt ważny do 2023 roku i z radością zobaczymy go na pierwszym treningu. Nie mam nic więcej do dodania w tym temacie - powiedział.

Kahn odniósł się też do tematu ofert ze strony FC Barcelony.

- Nowa, większa oferta od Barcelony? W ogóle o tym nie myślimy. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, by klub odnosił jak największe sukcesy. Robert pokazał w przeszłości, jak ważny jest dla naszego zespołu i mam nadzieję, że nadal będzie to pokazywał. Ma kontrakt do 2023 roku i nie rozważamy innych opcji - wytłumaczył prezes “Die Roten”.

Lewandowski jest piłkarzem Bayernu od 2014 roku. Póki co rozegrał dla klubu z Bawarii aż 374 mecze. Strzelił 344 gole i zaliczył 72 asysty.