Klęska AS Monaco. Cały mecz Kamila Glika

Na Stade Saint-Symphorien całe zawody w szeregach przyjezdnych zaliczył Kamil Glik. Obrońca reprezentacji Polski po dziesięciu minutach gry ujrzał żółtą kartkę za zagranie ręką w polu karnym, po którym sędzia podyktował "jedenastkę", wykorzystaną przez Habibou Diallo.

Senegalczyk osiem minut po zmianie stron podwyższył także prowadzenie gospodarzy, a przyjezdnych dobił jeszcze trzynaście minut później Renaud Cohade. Zespół z Lotaryngii po tym zwycięstwie awansował na trzecie miejsce w tabeli. Drużyna z Księstwa, która kończyła zawody w osłabieniu, doznała natomiast drugiej porażki z rzędu i zamyka klasyfikację.