Klub z Ekstraklasy wbił szpilkę Polsatowi. Nietypowy opis bramek w Pucharze Polski. "Wyobraźmy to sobie"

Klub z Ekstraklasy wbił szpilkę Polsatowi. Nietypowy opis bramek w Pucharze Polski. "Wyobraźmy to sobie"
roosevelta81.pl
W tym tygodniu rozgrywane są mecze 1. rundy Fortuna Pucharu Polski. Niewiele starć można obejrzeć jednak w telewizji. W nietypowy sposób zareagował na to ekstraklasowy ŁKS Łódź.
Od 2014 roku spotkania Pucharu Polski pokazywane są na sportowych antenach Polsatu. Już wkrótce się to jednak zmieni - nowy przetarg wygrała Telewizja Polska.
Dalsza część tekstu pod wideo
To tam zobaczymy pucharowe spotkania w sezonach 2024/2025, 2025/2026 oraz 2026/2027. Trwające właśnie rozgrywki wciąż zobaczyć można jednak niemal wyłącznie na antenie Polsatu.
Problem w tym, że nadawca zdecydował się na relacjonowanie na swoich antenach i w internecie jedynie kilku spotkań. Kolejne dwa będzie można zobaczyć na kanale Łączy Nas Piłka.
Pozostałe nie są jednak dostępne dla kibiców, którzy nie mogą wybrać się na stadion. Podobnie było także w poprzednim sezonie. Sporo pisano o tym w mediach społecznościowych.
Wśród spotkań, na których nie ma telewizyjnych kamer jest między innymi starcie KKS-u Kalisz z ŁKS-em Łódź. Ekstraklasowy zespół postanowił opisać swoje gole w nietypowy sposób, rozrysowując to na kartkach papieru.
- Wyobraźmy to sobie... Anton Fase wykorzystał błąd bramkarza w przyjęciu, przejął futbolówkę, a potem dopełnił formalności - czytamy pod opisem gola na 1:1.
- Polsat nie wyraził zgody na publikację skrótów z meczów w mediach klubowych - czytamy na oficjalnym profilu ŁKS-u Łódź. Żadnej z opisywanych bramek kibice nie będą mogli zobaczyć nawet po zakończeniu spotkania.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 Sep 2023 · 19:45
Źródło: ŁKS Łódź

Przeczytaj również