Ostatnia szansa dla Ronalda Koemana w FC Barcelonie. Od tych meczów zależy, czy zachowa posadę

"Blaugrana" znajduje się obecnie w dużym kryzysie - zarówno finansowym, jak i sportowym. Drużyna, która jeszcze kilka sezonów temu należała do najlepszych w Europie, ma aktualnie problemy niemal we wszystkich rozgrywkach.

W Lidze Mistrzów "Barca" nie tylko poniosła dwie wysokie porażki, ale dotąd nie oddała nawet celnego strzału. W La Liga zajmuje natomiast dopiero dziewiąte miejsce.

Od kilku tygodni trwają spekulacje na temat przyszłości Ronalda Koemana. Jak dotąd Joan Laporta nie zdecydował się na zwolnienie szkoleniowca. Jeszcze przed przegranym spotkaniem z Atletico przekazał mu publicznie wyrazy wsparcia.

- Cokolwiek wydarzy się w meczu z Atletico, Koeman będzie pracował dalej. Zasłużył na kredyt zaufania. Ronald jest legendą Barcelony. Doceniam to, że zaakceptował prowadzenie drużyny w tak trudnych czasach - zapewnił.

Teraz nowe informacje przekazał zazwyczaj dobrze poinformowany w barcelońskich realiach Matteo Moretto. Zdaniem dziennikarza "Sky Sports Italia" Koeman musi niemal natychmiast odmienić grę zespołu.

Po przerwie na spotkania reprezentacji FC Barcelonę czekają starcia z Valencią, Dynamem Kijów oraz prestiżowe spotkanie z Realem Madryt. Jeżeli w tych trzech meczach gra "Barcy" się nie poprawi, Holender prawdopodobnie pożegna się ze stanowiskiem.