Były siatkarz ostro atakuje Czesława Michniewicza. "Ilu ludzi pogrążył w prokuraturze, wybielając siebie?"

Były siatkarz ostro atakuje Czesława Michniewicza. "Ilu ludzi pogrążył w prokuraturze, wybielając siebie?"
Marcin Bulanda/Pressfocus
Nie ustają ataki na Czesława Michniewicza. Tym razem na temat selekcjonera reprezentacji Polski mocno wypowiedział się w felietonie "Przeglądu Sportowego" Łukasz Kadziewicz, były reprezentant Polski w siatkówce, a dziś dziennikarz "Onetu" i "Przeglądu Sportowego".
Trwa konflikt części środowiska medialnego z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem. Jego nominacja na stanowisko opiekuna kadry narodowej od początku budziła kontrowersje. Część dziennikarzy i komentatorów wyciągała mu sprawy z przeszłości, przypominając udowodnione 711 połączeń telefonicznych z szefem mafii piłkarskiej ustawiającej mecze, Ryszardem "Fryzjerem" Forbrichem. Warto jednak dodać, że Michniewicz jest niewinny i nigdy nie został skazany w jakiejkolwiek sprawie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kolejna odsłona batalii Michniewicza z niektórymi mediami miała miejsce po zwycięskim meczu ze Szwecją. Selekcjoner starł się w trakcie wywiadu z Jackiem Kurowskim z "TVP", a następnie na antenie "Kanału Sportowego" ostro skomentował zachowanie części dziennikarzy, nazywając ich "grupą starych zgredów". Więcej o tym przeczytasz TUTAJ. Przyznał też, że był zdruzgotany atakami na siebie i swoją rodzinę.
Teraz działa w kierunku Michniewicza wytoczył felietonista "Przeglądu Sportowego", były reprezentant Polski w siatkówce, Łukasz Kadziewicz, który twierdzi, że po zakończeniu spotkania ze Szwecją "Michniewicz pokazał swoją prawdziwą twarz".
- Pokazał swoją prawdziwą twarz, gdy celebrował sukces naszej kadry na chwilę po zakończeniu wtorkowego spotkania. Jego zachowanie można podsumować tak: Dziennikarzu, albo jesteś ze mną, albo nie nadajesz się do wykonywanego przez siebie zawodu, dzięki czemu mogę w stosunku do ciebie używać każdego sformułowania, włącznie z wulgaryzmami - napisał Kadziewicz.
Autor felietonu opublikowanego dziś w "Przeglądzie" bezpardonowo kontynuował atak na selekcjonera, nawiązując do jego wizyt w prokuraturze (ws. afery korupcyjnej) we Wrocławiu przed laty:
- Mam nadzieję, że z takimi samymi wypiekami na okrąglutkiej, malinowej twarzy pan Czesiu składał wyjaśnienia w prokuraturze tak, aby mógł wybronić te 711 połączeń do „Fryzjera”. Ilu ludzi przy tym pogrążył, wybielając siebie? - ostro napisał Kadziewicz.
Były siatkarz odniósł się także do słów Michniewicza o atakach na jego rodzinę.
- Śmiech, bo już nawet nie litość, wzbudziło we mnie jednak odwołanie się do cierpienia rodziny pana Czesia, do którego doszło po tym, jak został trenerem reprezentacji Polski. Wówczas nie-dziennikarze zaczęli wyciągać nielubiane fakty z jego życia. Cierpienie rodziny pana Michniewicza było najważniejsze, bo przecież na swojej sportowej drodze on sam nigdy nikogo nie skrzywdził, bo jest krystalicznie idealny - podsumował.
Łukasz Kadziewicz to 178-krotny reprezentant Polski w siatkówce. Karierę zakończył w 2015 roku grając dla Cuprumu Lublin. Od ubiegłego roku jest dziennikarzem "Onetu" i "Przeglądu Sportowego".
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski01 Apr 2022 · 10:27
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również