Kolejna zmiana trenera w Ekstraklasie! Nie czekano nawet do końca rundy, zwolnienie stało się faktem

50-latek rozpoczął pracę w Zagłębiu pod koniec grudnia zeszłego roku. Było to jego drugie podejście do prowadzenia tego klubu. Wcześniej z sukcesami trenował "Miedziowych" w latach 2014-2017.

Druga kadencja okazała się jednak zdecydowanie mniej udana. W zeszłym sezonie drużyna niemal do samego końca walczyła o utrzymanie w lidze. Ta misja zakończyła się akurat sukcesem.

Na Dolnym Śląsku liczono na to, że obecne rozgrywki będą znacznie lepsze. Tak się jednak nie stało. W minionych tygodniach zespół z Lubina regularnie rozczarowywał.

W ostatnich czterech ekstraklasowych meczach Zagłębie nie tylko nie zdobyło punktu, ale nawet ani razu nie trafiło do siatki. Stokowiec podpadł też kibicom, mówiąc, że "gdyby nie on i piłkarze, jeździliby na mecze do Niepołomic".

Posada szkoleniowca od pewnego czasu wisiała na włosku. Przez długi czas wydawało się, że utrzyma ją jednak co najmniej do końca rundy. Już wiadomo, że tak się nie stanie.

We wtorek "Miedziowi" oficjalnie poinformowali o rozstaniu ze Stokowcem oraz jednym z członków jego sztabu, Mariuszem Szymkiewiczem. W ostatnim meczu rundy, z Rakowem Częstochowa, drużynę poprowadzi Paweł Karmelita.