Kolejne potknięcie Wisły Kraków. Nie potrafiła wygrać z drużyną ze strefy spadkowej

Mecz od początku przebiegał pod dyktando Wisły. Gospodarze długo utrzymywali się przy piłce, ale mieli problem ze stwarzaniem okazji. Gdy już do nich doszli, dobrze interweniował Mateusz Kos.

Niewiele brakowało, a Wisła zostałaby skarcona w końcówce pierwszej połowy. Joel Valencia znalazł się w sytuacji sam na sam z Alvaro Ratonem. Hiszpański bramkarz poradził sobie z jego strzałem.

Wisła z animuszem rozpoczęła drugą połowę. W krótkim czasie Kosa sprawdzili Sobczak i Joan Roman. Bramkarz Zagłębia nie dał się pokonać.

Dla Wisły to kolejne potknięcie - w poprzedniej kolejce przegrała z Podbeskidziem. W sumie w czternastu kolejkach tego sezonu "Biała Gwiazda" odniosła zaledwie pięć zwycięstw.

Zagłębie wywalczyło cenny punkt w walce o utrzymanie w lidze. Po tej kolejce i tak pozostanie w strefie spadkowej.