Komentatorzy walki Jana Błachowicza w UFC pod ostrzałem. "To sprawia, że nienawidzę tego g*wna"

Jan Błachowicz pokazał dużą klasę w walce z Israelem Adesanyą. Polak wykorzystał swoje atuty i pokonał faworyzowanego rywala. Sędziowie nie mieli wątpliwości, że to "Cieszyński Książę" zasłużył na wygraną. Jasno to wynika z opublikowanych kart z punktacją.

Wygrana Polaka ponoć nie przypadła do gustu szefowi UFC. Dana White w wymowny sposób zachowywał się po walce, co szybko wychwycili dziennikarze. Między Błachowiczem a działaczem doszło do wymiany zdań. - Nigdy we mnie nie wierzyłeś - wypalił 38-latek.

Polskiego zawodnika nie docenili także komentatorzy UFC - Joe Rogan oraz Daniel Cormier. Obaj znaleźli się w ogniu krytyki po tym, jak stronniczo relacjonowali przebieg walki.

- Dosłownie zachwycali się akcjami Adesanyi i pomijali udane akcje Polaka. Błachowicz był punktowany, że oddycha ciężko, że jest trafiany i przesadnie wręcz reaguje na zmyłki Israela. Komentatorzy cały czas prowadzili narrację, że Jan jest do tyłu na kartach punktowych i musi zwiększyć aktywność, jeśli chce wygrać, choć oficjalne statystyki mówiły, iż bardziej bierny był Adesanya - ocenił pracę komentatorów serwis "MMArocks.pl".

Swoje uwagi wyrazili także zawodnicy. Justin Gaethje oraz Marvin Vettori w mocnych słowach podsumowali pracę Rogana i Cormiera.

- Komentarz był dziś wieczorem niewiarygodnie stronniczy - napisał pretendent do tytułu w wadze lekkiej.

- To niewiarygodne, że komentatorzy są aż tak stronniczy. To sprawia, że nienawidzę tego g*wna - dorzucił Vettori.