Kompromitujące statystyki reprezentacji Polski. To one obnażają styl drużyny Czesława Michniewicza

21 listopada reprezentacja Polski wywalczyła punkt w meczu z Meksykiem. Bezbramkowy remis przyjęto dość negatywnie - wiele osób zwraca uwagę, że podopieczni Czesława Michniewicza w ogóle nie inicjowali akcji ofensywnych.

Potwierdzeniem tych słów są bardziej skrupulatne statystyki. Przedstawił je dziennikarz Damian Smyk - okazuje się, że pod wieloma względami "Biało-czerwoni" byli lub są jedną z najsłabszych drużyn na mistrzostwach świata.

- Spójrzmy na passing rate, czyli tyle podań, ile wykonujesz na minutę. Na ogół świadczy to o tym, jak szybko grasz. U nas to było 10,2, czyli najmniej na całym mundialu - powiedział reporter jeszcze przed spotkaniem Hiszpania - Kostaryka.

Co więcej, reprezentacja Polski nie zanotowała ani jednego kluczowego podania. Tylko pięć zespołów wypadło równie słabo.

Kolejnymi martwiącymi statystykami są podania w ofensywną tercję boiska (52%), kontakty z piłką w polu karnym (6), bramki spodziewane z gry (0,05xG), podania prostopadłe (2), czy próby dryblingów (4). Pod tym względem również plasujemy się pod koniec klasyfikacji całego mundialu w Katarze.

Następny mecz reprezentacji Polski zaplanowano na 26 listopada. Zmierzymy się wówczas z Arabią Saudyjską, która sensacyjnie pokonała Argentynę i jest liderem naszej grupy.