Konflikt z Cristiano Ronaldo w roli głównej. Piłkarze Manchesteru United są poirytowani postawą Portugalczyka

Transfer Cristiano Ronaldo do Manchesteru United był jednym z najważniejszych wydarzeń letniego okienka transferowego w 2021 roku. Portugalczyk wrócił na Old Trafford po latach spędzonych w Realu Madryt i Juventusie. Z miejsca miał stać się jednym z liderów zespołu.

Oczywistym dla włodarzy był wpływ, który Cristiano Ronaldo mógłby wywrzeć na kolegów z szatni. Okazuje się jednak, że nie wszyscy zawodnicy są zadowoleni ze współpracy z Portugalczykiem. Co więcej, głos sprzeciwu podnoszą gracze, którzy stoją wysoko w hierarchii Manchesteru United.

Jak podaje Christian Falk, najbardziej poirytowanymi piłkarzami są obecnie Harry Maguire oraz Marcus Rahsford. Pierwszy jest etatowym obrońcą "Czerwonych Diabłów", pełni również funkcję kapitana zespołu. Drugi natomiast ma niezwykłą rolę społeczną i chociaż w ostatnim czasie gra nieco gorzej, wielu kibiców z pewnością stanie po jego stronie.

Anglicy zarzucają Cristiano Ronaldo zbytnią arogancję oraz władczość. W ich opinii Portugalczyk chce kierować szatnią wraz ze swoimi najbliższymi znajomymi.

Od czasu swojego powrotu do Anglii 37-latek jest regularnie oceniany. Przez niektórych kibiców transfer napastnika uznaje się za jeden z najlepszych ruchów letniego okienka transferowego, przez pozostałych Cristiano Ronaldo nie gwarantuje tego, czego po nim oczekiwano.

Jednocześnie jego zły wpływ na zespół zauważają angielscy eksperci. Ostatnio Portugalczyka otwarcie skrytykował Paulo Ince.

- Ronaldo jest u schyłku kariery. Jeśli nie może zacząć na ławce z Burnley, to dzieje się coś bardzo złego. Powinno chodzić o drużynę, ale teraz ciągle chodzi o Ronaldo. On ma 37 lat. Kiedy ludzie mówią, że będzie świetny dla klubu i młodych piłkarzy, można pomyśleć, że tak rzeczywiście będzie. A potem idzie tunelem i zachowuje się jak wściekły bachor. Dla mnie to zły przykład - powiedział były reprezentant Anglii.