Koniec sezonu dla reprezentanta Polski. Pechowa kontuzja i zaciekła walka rodaków na dole Serie A [NASZ NEWS]

Koniec sezonu dla reprezentanta Polski. Pechowa kontuzja i zaciekła walka rodaków na dole Serie A [NASZ NEWS]
Paola Garbuio/Press Focus
Kluby Polaków walczą ze sobą o utrzymanie w Serie A - Spezia z czwórką naszych rodaków na pokładzie bije się z Hellasem, którego ważnym ogniwem jest Paweł Dawidowicz. Niestety - według naszych informacji reprezentant Polski doznał kontuzji i dla niego to już koniec sezonu.
Spotkanie z Torino przyniosło mu naderwanie mięśnia dwugłowego uda. W ostatniej akcji pierwszej połowy Dawidowicz wykonał wślizg i został zmieniony w przerwie wraz z innym, dobrze znanym w naszym kraju zawodnikiem - Ondrejem Dudą. Niestety zmiana Polaka nie była kwestią taktyki. Były stoper Lechii Gdańsk to ważny zawodnik w składzie Marco Zaffaroniego, lecz niestety wszystko wskazuje na to, że nie pomoże on już Weronie w tym sezonie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Spadek formy Spezii był dla Hellasu Werona jak podanie tlenu. Formy i tak nie za wysokiej, ale od połowy stycznia do meczu z Milanem z tego weekendu statystyki są dramatyczne. Na 16 meczów ’’Speziowianka” zaliczyła 9 porażek, 6 remisów i 1 wygraną. Natomiast Werona poczuła krew.
Zespół Pawła Dawidowicza w ostatnich siedmiu kolejkach zdobył 11 punktów - pokonał Sassuolo, Bolognę czy Lecce oraz zremisował z Napoli i Cremonese. Gonitwa trwa, a przełomowy mógł być miniony weekend, kiedy przyszedł czas na spotkanie z Torino, a Spezia podejmowała u siebie AC Milan. Ostatecznie Hellas przegrał 0:1, a Spezia dzięki trafieniu Przemysława Wiśniewskiego pokonała półfinalistów Champions League w końcówce dokładając drugiego gola.
Kto spadnie? Paweł Dawidowicz czy czwórka: Bartłomiej Drągowski, Przemysław Wiśniewski, Arkadiusz Reca i Szymon Żurkowski? O opinię na temat walki u utrzymanie zapytaliśmy Piotra Dumanowskiego, komentatora Serie A w Eleven Sports:
- Za Spezią przemawia to, że w Hellasie nie ma kto strzelać, liczby napastników wyglądają dramatycznie. Za to sama ma w ataku M’Balę Nzolę, który ostatnio nie strzela często, ale w całym sezonie ligowym trafił 13 razy i stać go na kolejne gole. Werona gra bardzo toporną piłkę: laga na Milana Djuricia albo na Kevina Lasagnę. Spezia ma bardziej kombinacyjny styl i wygląda solidniej w defensywie, bo wreszcie na ławce został posadzony Mattia Caldara, a regularnie gra Przemysław Wiśniewski.
Zostały trzy ostatnie kolejki i sporo może się tu jeszcze wydarzyć, bo Spezia i Werona mają po 30 punktów, ale to ekipa z większą liczbą Polaków jest wyżej w tabeli, natomiast zamieszane w walkę o utrzymanie jest też Lecce z 32 punktami na koncie.
- Oba zespoły są nierówne, ale w przekroju całego sezonu nieco lepiej wypada Spezia. Z pewnością ma łatwiejszy terminarz od Hellasu i zapewne morale także są lepsze po ograniu Milanu, a Werona bardzo skomplikowała sobie sytuację porażką z Torino - zauważa komentator Eleven Sports.
Paweł Dawidowicz zerwał więzadła w poprzednim sezonie, a w tym - choć jego zdrowie ma się już lepiej, opuścił kilka meczów z powodu urazów. W tym w październiku, gdy opuścił miesiąc gry tuż przed powołaniami Czesława Michniewicza na mistrzostwa świata w Katarze.
Szczęście się do niego nie uśmiecha, ale i tak zaliczył 23 występy w bieżącym sezonie, z czego 21 w wyjściowym składzie Hellasu. Latem - niezależnie od końcowego miejsca w tabeli - zanosi się na transfer obrońcy. Jeszcze niedawno zainteresowanie wyrażał klub Premier League, ale możliwe, że Dawidowicz zmieni klub wewnątrz Serie A.

Przeczytaj również