Koszmarna interwencja Kamila Grabary! Polski golkiper popełnił fatalny błąd. "Dyrektor cyrku" [WIDEO]

Grabara trafił do Aarhus GF w letnim oknie transferowym. Polak został wypożyczony z Liverpoolu na jeden sezon. Golkiper trafił na stare śmieci, bo już wcześniej (od stycznia do czerwca 2019 roku) grał w duńskim klubie.

21-latek w Aarhus GF może liczyć na regularne występy. W tym sezonie zagrał w pięciu spotkaniach ligi duńskiej. Cztery razy wyciągał piłkę z siatki, w jednym meczu zachował czyste konto. Polak spisywał się bez zarzutu - aż do dziś.

Piłkarze Aarhus GF spotkali się z Kolding IF w meczu 1/16 Pucharu Danii i byli zdecydowanymi faworytami tego starcia. Spotkanie nie rozpoczęło się jednak po ich myśli.

Już po siedmiu minutach zawodnicy Kolding IF prowadzili 2:0. Najpierw do siatki trafił Hansen, a chwilę później na listę strzelców wpisał się Trier. Przy tym drugim golu fatalny błąd popełnił Grabara.

Golkiper próbował wyłapać dośrodkowanie, po którym piłka zmierzała w światło bramki. Zrobił to jednak na tyle nieudolnie, że futbolówka ugrzęzła w siatce.

Zachowanie 21-latka spotkało się z ostrą reakcją kibiców. Ci z Danii nazwali Grabarę "dyrektorem cyrku", z kolei polscy fani piszą, że bramkarz zrobił z siebie pośmiewisko.

Ostatecznie piłkarze Aarhus GF zdołali odrobić straty i po ciężkim boju wywalczyli awans do kolejnej rundy. Po 120 minutach było 3:3. O losach awansu zadecydowała seria rzutów karnych. W niej przyjezdni wygrali 4:3, a Grabara obronił dwie jedenastki.