Marcin Gortat opowiedział, czego żałuje najbardziej. Szczera wypowiedź nt. kariery w NBA

W trakcie zawodowej kariery Marcin Gortat spędził aż 12 sezonów na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata. Środkowy przywdziewał trykoty czterech klubów: Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers.

"Polish Hammer" był najbliżej wygrania mistrzostwa podczas kampanii 2008/2009. Bronił wówczas barw Orlando Magic występującego w finałach NBA. Jego ekipa przegrała natomiast w finałowej serii 1:4.

Jak się okazuje, jedna decyzja mogła wpłynąć na to, by Polak miał możliwość pochwalenia się mistrzowskim pierścieniem. W 2019 roku postanowił jednak nie akceptować oferty ze strony Toronto Raptors.

- Żałuję, że po zwolnieniu przez Clippers nie przeszedłem do Toronto Raptors. Dzwonili do mnie sześć razy, a ja tam nie poszedłem. Gdybym to zrobił, byłbym dzisiaj mistrzem NBA - gorzko przyznał 39-latek w rozmowie z HoopsHype.

- Postawiłem na Golden State Warriors, ale oni mnie okłamali. Powiedzieli, że nie wezmą kolejnego wysokiego gracza, a dodatkowego obrońcę. Dwa albo trzy tygodnie później zakontraktowali Andrew Boguta z ligi australijskiej. To bolało - dodał.

Ostatecznie nie doszło również do transferu Gortata do Golden State Warriors. W kolejnych miesiącach zawodnik oczekiwał na oferty, lecz nie otrzymał żadnej satysfakcjonującej propozycji. Rok później zdecydował się zakończyć karierę sportową.