NBA. Pierwsza wypowiedź żony Kobego Bryanta po tragedii. "Odebrano nam nasze piękne błogosławieństwa"

Kobe i Gianna Bryant zginęli w niedzielę w katastrofie helikoptera. Były koszykarz zostawił żonę i trzy córki.

- Moje dziewczyny i ja pragniemy podziękować milionom ludzi, którzy okazali nam ogromne wsparcie, a także miłość w tym trudnym dla nas momencie. Dziękujemy za wszystkie modlitwy, których bardzo teraz potrzebujemy. Jesteśmy wstrząśnięci i rozbici po nagłej stracie ukochanego męża i niesamowitego ojca oraz kochającej i cudownej córki oraz siostry - napisała Vanessa Bryant.

- Nie potrafię znaleźć słów, którymi mogłabym opisać nasze cierpienie. Pocieszam się jednak tym, że Kobe i Gianna wiedzieli, że byli przez nas niesamowicie kochani. Ogromnym błogosławieństwem było dla nas, że byli w naszym życiu. Chciałabym, żeby byli z nami na zawsze. To były nasze piękne błogosławieństwa, które zostały nam odebrane za wcześnie - dodała wdowa po byłym gwiazdorze Los Angeles Lakers.

Bryant był jednym z najlepszych koszykarzy w historii NBA. Z Los Angeles Lakers pięć razy wygrał ligę. Ma w dorobku też dwa złote medale olimpijskie.