NBA: Znakomity James nie wystarczył. Celtics powiększyli prowadzenie w finale Wschodu

NBA: Znakomity James nie wystarczył. Celtics powiększyli prowadzenie w finale Wschodu
Keith Allison, wikicommons
Boston Celtics wygrali u siebie z Cleveland Cavaliers 107:94 w meczu numer dwa w finale Konferencji Wschodniej fazy playoff NBA. Drużyna z Massachusetts prowadzi w serii do czterech zwycięstw 2:0.
Celtowie w postseason cały czas są niepokonani we własnej hali TD Garden. We wtorek do wygranej po raz kolejny poprowadziła ich bardzo dobra gra całego zespołu. Do połowy trzeciej kwarty to goście prowadzili, ale kiedy przodownictwo przejęli zawodnicy z Bostonu, to nie oddali go już do końcowej syreny.
Dalsza część tekstu pod wideo
23 punkty dla gospodarzy zdobył Jaylen Brown. 18 dołożył Terry Rozier. - Zamierzamy cały czas walczyć. W tej chwili nie interesuje nas to, czy do przerwy będziemy prowadzić punktem, bo liczy się dla nas przede wszystkim zwycięstwo - powiedział Rozier, cytowany przez „CBS Sports”.
- Uważam, że mamy grupę zawodników, którzy wierzą jeden drugiemu. Nasz zespół w trudnych chwilach zawsze znajduje sposób na rozwiązanie problemów - stwierdził Al Horford, który rzucił dla Celtics 15 „oczek” i miał 10 zbiórek.
Świetne spotkanie w zespole z Ohio rozegrał LeBron James. Lider Kawalerzystów w samej pierwszej kwarcie zdobył 21 z 27 punktów całej drużyny. W spotkaniu miał ich w sumie 42. To był jego trzeci mecz w fazie playoff z triple-double z ponad 40 punktami. Zanotował bowiem także 12 asyst oraz 10 zbiórek. 22”oczka” i 15 zebranych piłek miał Kevin Love.
- Musimy grać twardziej. Uważam, że rywale pokazują ostrzejszą grę od nas. Grają bardziej fizycznie. My musimy grać tak samo - powiedział Tyronn Lue, trener Cavs. Spotkanie numer trzy zostanie rozegrane w sobotę w Cleveland.
*****

Boston Celtics - Cleveland Cavaliers 107:94

Brown 23, Rozier 18 - James 42, Love 22.

Przeczytaj również