Oddał syna koledze i ruszył do gry. Zabawne sceny w NBA [WIDEO]

Oddał syna koledze i ruszył do gry. Zabawne sceny w NBA [WIDEO]
Screen/X
W nocy doszło do rozbrajających scen w meczu New York Knicks - Orlando Magic w NBA. Na kilka chwil przed końcem gry Josh Hart oddał syna pod opiekę kolegi z zespołu, bo musiał wejść do gry.
Rozgrywane w niedzielę spotkanie New York Knicks z Orlando Magic w NBA zagwarantowało sporo emocji. Mimo tego, że po zwycięstwo 106:100 sięgnęli gospodarze, goście do końca nie składali broni.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na minutę i 35 sekund przed końcową syreną, kiedy to na prowadzeniu 104:92 byli Knicks, wszystko wskazywało na to, że pozytywny rezultat utrzyma się do końca. Z tego powodu trener Mike Brown podjął decyzję o zdjęciu Josha Harta. Koszykarz był pewien, że tego wieczoru nic się już nie wydarzy.
Czołowy zawodnik usiadł wśród rezerwowych i posadził na kolanach jednego ze swoich synów. Wtedy za odrabianie strat zabrało się Magic. Świetna seria 8:2 sprawiła, że trener Knicks musiał reagować.
Brown bez chwili zastanowienia zawołał Harta, aby ponownie wpuścić go na parkiet. Gwiazdor nie czekał długo, przekazał syna w ręce Mitchella Robinsona i ruszył do gry. Krótki film podbija internet.
Fani NBA zaczęli żartować, że środkowy Knicks będzie mógł do CV wpisać zawód opiekunki. Hart na parkiecie z kolei nie błysnął. Tuż przed końcem starcia zanotował stratę, po której sfaulował rywala.
Na przestrzeni całego spotkania wyglądało to znacznie lepiej. Amerykanin uzbierał 17 punktów i 12 zbiórek, dzięki czemu skompletował double-double. Knicks pokonali zaś Magic wynikiem 106:100.
Piotr - Sidorowicz
Piotr SidorowiczDzisiaj · 14:50
Źródło: X

Przeczytaj również