Oklahoma City Thunder mistrzem NBA! Dramat Pacers już w pierwszej kwarcie [WIDEO]

Rywalizacja w tegorocznych finałach była wyjątkowo zacięta. Thunder mieli szansę zakończyć sprawę w sześciu meczach, ale Pacers doprowadzili do siódmego spotkania. Statystyka stała po stronie Thunder. Gospodarze siódmego meczu finałów zdobywali mistrzostwo w 16 z 20 przypadków.

Pacers otrzymali dotkliwy cios już w pierwszej kwarcie. Pod dobrym początku gości parkiet z powodu kontuzji musiał opuścić ich lider Tyrese Haliburton, który doznał kontuzji Achillesa. Mimo osłabienia ekipa z Indiany w połowie meczu prowadziła 48:47.

Decydująca dla losów meczu okazała się trzecia kwarta. Thunder odskoczyli wówczas na trzynaście punktów. Przewagi już nie oddali.

Znakomicie grał Shai Gilgeous-Alexander, który w całym meczu zdobył 29 punktów i 12 razy asystował kolegom. Thunder byli rozpędzeni, w czwartej kwarcie ich przewaga dobiła nawet do 22 punktów.

Pacers nie dawali za wygraną. Starali się zmniejszyć straty, ale udało im się zredukować prowadzenie rywali tylko do dziesięciu punktów. Stało się to po "trójce" Andrewa Nembharda na 2:32 przed końcem meczu.

Pacers nie byli w stanie zaliczyć kolejnego wielkiego powrotu w tej fazie play-off. Thunder przypilnowali prowadzenia. Wygrali 103:91.

Dla Thunder to pierwsze mistrzostwo po siedemnastu latach funkcjonowania w Oklahomie. W 2008 roku drużyna została tam przeniesiona z Seattle. Jako Super Sonics wygrała NBA w 1979 roku.

Być może to tylko wstęp do kolejnych sukcesów. Thunder to młoda drużyna - średnia wieku jej zawodników wynosi 25,5 roku. To drugi najmłodszy mistrz w historii NBA. Młodszą drużynę mieli tylko Portland Trail Blazers w 1977 roku.