Ronaldo pod ostrzałem. Kolejna straszliwa klęska jego klubu

Jedno zwycięstwo, jeden remis i aż 15 porażek. Bilans piłkarskiej drużyny Realu Valladolid w 2025 roku jest absolutnie tragiczny. Klub będący pod właścicielską ręką Ronaldo już od dwóch tygodni nie ma nawet matematycznych szans na utrzymanie się w hiszpanskiej elicie.

W piątek wydarzyła się kolejna kompromitacja dla drużyny o fioletowo-białych barwach. Na trzeci poziom rozgrywkowy w Hiszpanii oficjalnie spadła także bowiem klubowa sekcja koszykarska.

Real Valladolid przegrał 65:77 z Hestią Menorca w meczu ostatniej kolejki Primera FEB, co oznacza, że zakończył rozgrywki w strefie spadkowej. Dla drużyny z Menorki była to pierwsza wygrana od miesiąca.

W obliczu podwójnej, piłkarsko-koszykarskiej klęski, najbardziej wytykany palcami był właśnie Ronaldo Luis Nazario de Lima. Brazylijskiej legendzie futbolu zarzuca się najwięcej w związku z tragicznym poziomem, na jakim znalazł się sport w Valladolid.

Hiszpański ekspert od koszykówki, Antoni Daimiel, nazwał to wydarzenie "całkowitą destrukcją". Z kolei fani klubu jakiś czas temu podpisali nawet petycję o to, żeby mistrz świata z 2002 roku został uznany za "personę non-grata" w mieście.

Ronaldo Luis Nazario de Lima to 99-krotny reprezentant Brazylii i jeden z najbardziej utalentowanych napastników w historii piłki nożnej. Występował w takich klubach jak Real Madryt, Barcelona, Inter Mediolan czy PSV. Prezydentem Realu Valladolid jest od września 2018 roku.