Show mistrzów świata! Tak się wchodzi do finału EuroBasketu [WIDEO]

Niemcy przystąpili do półfinału jako faworyci. Finowie po raz pierwszy w historii znaleźli się w najlepszej czwórce EuroBasketu. Co ciekawe, obie drużyny mierzyły się już wcześniej podczas tego turnieju. W fazie grupowej nasi zachodni sąsiedzi wygrali aż 91:61.

Piątkowy półfinał rozpoczął się od celnej dwójki Eliasa Valtonena. Momentalnie do remisu doprowadził Daniel Theis. Następnie trójkę dołożył Miro Little. Po chwili 21-letni Fin błysnął kolejną udaną akcją.

Finowie narzucili bardzo wysokie tempo, z czym rywale początkowo mieli spore problemy. Dwa udane rzuty Jacoba Grandisona sprawiły, że mistrzowie świata przegrywali siedmioma punktami. Wtedy po drugiej stronie parkietu przebudzili się Dennis Schroeder i Franz Wagner.

W pewnym momencie Finowie zacięli się w ofensywie. Niemcy wykorzystali ten moment, po dobrej akcji Wagnera objęli siedmiopunktowe prowadzenie. Później Markkanen wywalczył, po czym wykorzystał rzuty wolne. Po pierwszej kwarcie było 30:26 dla faworytów.

Druga odsłona rozpoczęła się od małego popisu Tristana Da Silvy. Markkanen próbował utrzymać Finów w grze, ale całościowo ofensywa Niemców była skuteczniejsza.

Po pierwszej połowie Niemcy prowadzili 61:47. Ich liderem był Franz Wagner, który rzucił aż 20 punktów w dwie kwarty.

W drugiej połowie nie doszło do zwrotu akcji. Niemcy grali lepiej, kiedy tylko ich rywale próbowali odrobić straty, punkty dokładali Schroeder, Wagner czy Da Silva.

Niemcy zameldowali się w finale EuroBasketu, zwyciężając z Finlandią 98:86. W piątkowy wieczór poznamy drugiego finalistę. Będzie nim zwycięzca meczu Grecja - Turcja.