Skandal na zakończenie igrzysk olimpijskich. Belgijski dziennikarz obraził koszykarki reprezentacji [WIDEO]
W Belgii doszło do prawdziwego skandalu. Jeden z dziennikarzy w niewybrednych słowach wypowiedział się o reprezentacji koszykarek.
Belgijki zanotowały całkiem udany występ na igrzyskach. Odpadły dopiero w ćwierćfinale turnieju, przegrywając z Japonkami, późniejszymi srebrnymi medalistkami.
Dziennikarz Eddy Demarez prowadził transmisję na żywo na Facebooku. W pewnym momencie myślał, że nie jest już na wizji. Wtedy pozwolił sobie na skandaliczne słowa na temat koszykarek.
- Tam tylko jedna jest hetero. Jeśli chodzi o siostry Mestdagh, jedna jest lesbijką, ta druga nie. A Marjorie Carpreaux to po prostu facet - stwierdził Demarez, obrażając reprezentantki swojego kraju.
Słowa wzbudziły ogromne kontrowersje. Demarez prędko przeprosił za swoje zachowanie, jednak nie ominęły go konsekwencje.
- Te słowa nie są zgodne z wartościami belgijskiej drużyny olimpijskiej. Każdy sportowiec jest integralnym i wartościowym członkiem reprezentacji - napisano w komunikacie Belgijskiego Komitetu Olimpijskiego. Dziennikarz został zawieszony w swoich obowiązkach.