Zawodnik stracił nerkę na MŚ. Niegroźna sytuacja przerodziła się w dramat [WIDEO]
![Zawodnik stracił nerkę na MŚ. Niegroźna sytuacja przerodziła się w dramat [WIDEO] Zawodnik stracił nerkę na MŚ. Niegroźna sytuacja przerodziła się w dramat [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/461/64f5b8d834dbe.jpg)
Podczas rozegranego kilka dni temu meczu w ramach koszykarskich mistrzostw świata doszło do dramatycznej sytuacji z udziałem reprezentanta Serbii. Konieczna była operacja.
Od ponad tygodnia rozgrywane są mistrzostwa świata w koszykówce mężczyzn. Gospodarzami tego turnieju mianowano Japonię, Indonezję oraz Filipiny.
Wśród kandydatów do medalu wymieniało się reprezentację Serbii. Mimo faktu, że do Azji udali się bez największej gwiazdy, Nikoli Jokicia, początek imprezy był w ich wykonaniu bardzo udany. Na konto europejskiej kadry trafiły triumfy nad Chinami, Portoryko i Sudanem Południowym.
Podczas ostatniego spotkania doszło do incydentu z udziałem Borisa Simanicia. Rosły koszykarz został trafiony łokciem przez gracza rywali, Nuniego Omota. Choć cała sytuacja nie wyglądała groźnie, zaraz po zakończeniu meczu Serb udał się do szpitala.
Jak przekazał selekcjoner Svetislav Pesić, zawodnik Zaragozzy doznał rozległego krwawienia. Do ustabilizowania stanu zdrowia 26-latka konieczne były dwie operacje. Z informacji podanej przez serbski portal "Telegraf" wynika, że podczas drugiego zabiegu stracił nerkę.
Doniesienia na ten temat potwierdziła także serbska federacja koszykówki. Jak przekazano w komunikacie, operacja przebiegła pomyślnie. W najbliższym czasie Simanić będzie wracał do pełni sił.
- Z powodu powikłań na uszkodzonej nerce, które wystąpiły w przebiegu pooperacyjnym, Boris był ponownie operowany. Ze względu na zmiany w żywotności tkanki nerkowej, cała nerka musiała zostać usunięta chirurgicznie - napisano.
Dzień później komentarzem na temat wspomnianego zajścia podzielił się także reprezentant Sudanu Południowego, który był sprawcą feralnej sytuacji.
- Nie chciałem dopuścić do tego zagrania. Modlę się za niego. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Nie jestem typem koszykarza, który gra ostro. Szczerze przepraszam - powiedział Omot.
Reprezentacja Serbii zanotowała do tej pory tylko jedną porażkę. Na ich drodze stanęli Włosi, którzy po fantastycznej pogoni sięgnęli po zwycięstwo (78:76). Mimo to zespół prowadzony przez trenera Pesicia awansował do ćwierćfinału, gdzie już w środę zmierzy się z Litwą.