Krystian Bielik: Trener Brzęczek nie dał mi żadnych zadań. Powiedział "Krystian, próbuj!"

Młody zawodnik wszedł na boisko wraz z Jakubem Błaszczykowskim w 70. minucie meczu przy stanie 0:2. Choć Polacy musieli gonić wynik, okazuje się, że nie dostał on żadnych szczególnych wskazówek od selekcjonera Jerzego Brzęczka.

- Nie otrzymałem żadnych zadań - powiedział Bielik w rozmowie z "Super Expressem". - Trener Brzęczek powiedział: “Krystian, próbuj”, to samo powiedział Kubie.

- To był dla mnie sygnał, że wchodzę na boisko i robię to, co potrafię, i biegnę do przodu - dodał Bielik, który raz zagroził bramce rywali.

Debiutant odniósł się do próby pokonania Jana Oblaka, którą podjął chwilę po wejściu na boisko.

- Fajny debiut, gdybym wybrał może dłuższy słupek, to ten strzał byłby lepszy, ale chciałem zaskoczyć bramkarza - zakończył.