Krzysztof "Diablo" Włodarczyk mógł walczyć w MMA! Jednoznaczna reakcja boksera na ofertę

Krzysztof Włodarczyk przymierza się do powrotu na ring. Słynny "Diablo" chce znowu zmierzyć się z Arturem Szpilką, ale na ten moment nie doczekał się odpowiedzi.

Co więcej, zamiast ofert walki w formule bokserskiej, Włodarczyk jest zapraszany do zmierzania się w klatce. Sam zawodnik przyznał, że pytało o niego kilka federacji MMA.

41-latek nie zdecydował się jednak na taki krok. Sam podkreśla, że woli skupić się na powrocie do formy w ringu.

- Otrzymałem propozycje z wielu federacji, tych dużych i tych małych, ale nie biorę ich na poważnie, bo jestem pięściarzem. Do końca moich dni będę pięściarzem, a nie ufoludkiem. Proponowali małe pieniądze, więc tym bardziej tego nie rozważałem - przyznał w rozmowie z "TVP Sport".

Jednocześnie "Diablo" nie wykluczył, że kiedyś faktycznie skusi się na MMA. Wskazał jednak, co najpierw musi się wydarzyć.

- Była propozycja, ale powiedziałem jasno, że jeśli najpierw zaboksujemy, to potem możemy wejść do klatki. Widzę jednak, że nie ma chęci. Jak ktoś chce ze mną walczyć w MMA, to najpierw zapraszam do boksu. Jak będą chcieli rewanżu, to ponegocjujemy - zaznaczył bokser.

Krzysztof Włodarczyk przyznał, że rzeczona propozycja dotyczyła starcia z Arturem Szpilką.