Krzysztof Stanowski ostro zareagował na decyzję Paulo Sousy. "To jest totalny chaos"

Już dziś "Biało-Czerwoni" rozpoczną rywalizację na EURO 2020. W pierwszym meczu grupy "E" podopieczni Paulo Sousy staną w szranki ze Słowacją.

Portugalczyk odkrył karty przed pierwszym gwizdkiem. Selekcjoner znów zaskoczył - wystawił do gry Karola Linetty'ego. Taką decyzją zszokowany jest Krzysztof Stanowski. Dziennikarz swoimi spostrzeżeniami podzielił się na antenie "Kanału Sportowego".

- Szok! Karol Linetty w pierwszym składzie. On do tej pory u Sousy zagrał 36 minut. Nie był powołany na mecze eliminacyjne. Był piątym kołem u wozu w tej drużynie. Wszyscy myśleli, że zaliczy kolejne mistrzostwa bez wejścia na murawę . I co? Wychodzi w pierwszym meczu w pierwszym składzie - rozpoczął "Stano".

- Możemy się wszystkiego doszukiwać, ale to jest chaos. Te przygotowania do meczu ze Słowacją to jest totalny chaos. Jestem tym składem wstrząśnięty - dodał.

- Cieszy mnie to, że Kamil Jóźwiak przebił się do wyjściowego składu. On na to zasługiwał. Mam wrażenie, że sami piłkarze nie dowierzają - zaznaczył.

- To jest skład, który nigdy nie wystąpił u Paulo Sousy. Jeśli my ten mecz wygramy, to nie dzięki trenerowi, ale wbrew niemu. Mam wrażenie, ż to kolejny eksperyment i nie wiadomo co przyniesie. Obstawiam, że będzie 0:0 - zakończył.

Program "Hejt Park" z udziałem Krzysztofa Stanowskiego można obejrzeć w TYM MIEJSCU.