Kulisy działań Zidane'a wobec Bale'a. Skreślił go w ostatniej chwili przed spotkaniem z Bayernem [ZDJĘCIE]

Na pół godziny przed pierwszym gwizdkiem okazało się, że atakujący nie będzie mógł zagrać. Choć dziennikarze znajdujący się na stadionie podejrzewali, iż Walijczyk jest kontuzjowany, klub wykluczył uraz i oznajmił, że wszystko zostanie wytłumaczone po końcowym gwizdku.

Jednocześnie jednak przedstawiciele Realu poinformowali, że Bale nie będzie mógł założyć stroju meczowego, a Zidane nie uwzględni go przy zmianach. W efekcie Walijczyk nie pojawił się na boisku ani na moment.

Na rozpisce przedmeczowej Realu znakiem "X" oznaczono graczy podstawowego składu. Co warte uwagi, choć Brahim Diaz jest kontuzjowany, ale przy jego nazwisku nie było żadnej informacji, natomiast przy zdrowym Bale'u pojawił się zapis "IN", czyli "Inactive" (nieaktywny).

Jak się okazało, nieobecność Bale'a to dowód na konsekwencję Zidane'a. Ten nie korzystał z usług Walijczyka w ostatnich meczach poprzedniego sezonu i teraz nie zamierza zmieniać zdania. Na pomeczowej konferencji prasowej wprost przyznał, że Bale nie zagrał, bo klub pracuje nad jego odejściem.