Kulisy sensacyjnych wydarzeń w Bayernie. Nagelsmann był zupełnie zaskoczony, Tuchel cierpliwie czekał

Bayern Monachium bez większych problemów awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Pokonanie PSG nie wystarczyło jednak, aby Julian Nagelsmann uchronił swoją posadę.

Według najnowszych doniesień niemiecki szkoleniowiec jeszcze dziś pożegna się z pracą. Co jednak najbardziej znamienne, to fakt, że 35-latek o decyzji swoich przełożonych dowiedział się z mediów i był bardzo zaskoczony. W czwartkowy wieczór - przynajmniej zdaniem Fabrizio Romano - nie skontaktował się z nim żaden z przedstawicieli zarządu "Die Roten".

Florian Plettenberg dodał, że Bayern od kilku tygodni sondował możliwość ściągnięcia Thomasa Tuchela, który zastąpi młodego trenera (więcej TUTAJ). Były opiekun Chelsea od pewnego czasu mieszka już w Monachium, bowiem czekał na ruch ze strony działaczy.

Dziennikarz "Sky" poinformował również, że 49-latek podpisze kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku. Swój pierwszy trening w drużynie poprowadzi już w najbliższy poniedziałek.

Plettenberg stwierdził również, że Tuchel przekonał włodarzy swoją wizją rozwoju klubu. Niemiec ma być bardzo zmotywowany, aby poprowadzić zespół do zwycięstwa w Lidze Mistrzów i do odzyskania prowadzenia w tabeli.

Pierwszym spotkaniem pod wodzą nowego szkoleniowca będzie starcie z Borussią Dortmund. Mecz z liderami Bundesligi zaplanowano na 1 kwietnia.