Kuriozalne sceny w Premier League! Kibic przypiął się do słupka, odcinano go przez kilka minut [WIDEO]

W pierwszej połowie na Goddison Park działo się niewiele. Żadna z drużyn nie zdołała znaleźć drogi do siatki. Obrazki z tego, co działo się po przerwie, z pewnością obiegną jednak cały świat.

Na początku drugiej części spotkania jeden z kibiców wbiegł bowiem na murawę i... przypiął się do słupka. Po kilkudziesięciu sekundach został zauważony przez służby porządkowe.

Arbiter przerwał rzecz jasna spotkanie, a stewardzi ruszyli do działania. Próbowali odpiąć protestującego fana od słupka, ale wszystko trwało przez kilka minut.

Początkowo służby porządkowe nie mogły sobie poradzić z usunięciem opaski. Ta wydawała się natomiast coraz bardziej zaciskać na szyi kibica, przez co wszystko wyglądało coraz groźniej.

Ostatecznie zdołano odpiąć fana od słupka, ale rywalizacja nie mogła toczyć się łącznie przez około osiem minut. Szybko okazało się, że był to pewien rodzaj protestu, prawdopodobnie przeciwko Rosji i wydarzeniom na Ukrainie.

- Po prostu zatrzymajcie ropę - głosił napis na koszulce, którą założył na siebie kibic. Na razie nie wiadomo, jakie czekają go konsekwencje, choć musi zapewne liczyć się z zakazem stadionowym.

Już po odcięciu od słupka kibic położył się na murawie, nie chcąc jej opuścić. Inny z fanów Evertonu wbiegł na boisko i uderzył tego, kto doprowadził do przerwania całego spotkania.