Lawina krytyki wobec Messiego. Kontrowersyjny patronat gwiazdy PSG. "Stał się pionkiem w wielkiej grze"

Leo Messi opublikował we wtorek zdjęcie na Instagramie, w którym reklamuje Arabię Saudyjską z hashtagiem #VisitSaudi. Fotografia przedstawia piłkarza na jachcie na Morzu Czerwonym.

Gwiazdor PSG został bowiem ogłoszony ambasadorem saudyjskiej turystyki. Z dumą poinformował o tym przedstawiciel tamtejszego rządu, Ahmed al-Khatib, zajmujący się właśnie turystyką, który przyjął Argentyńczyka w trakcie jego wizyty w kraju.

Współpraca Messiego z Arabią Saudyjską, krajem znanym z masowego łamania praw człowieka, spotkała się z ogromną krytyką. Już w ubiegłym roku, gdy wyciekły informacje o możliwym patronacie Argentyńczyka nad saudyjską turystyką, powstała specjalna petycja pod nazwą "Messi, nie rób tego", by ten zmienił zdanie. Podpisali ją m.in. członkowie rodzin obecnych więźniów politycznych Arabii Saudyjskiej.

Teraz zaś ostro decyzję argentyńskiej gwiazdy skomentował norweski oddział "Amnesty International".

- To nie pierwszy raz, gdy Arabia Saudyjska wykorzystała znaną postać i mnóstwo pieniędzy do promocji kraju, w którym starają się ukryć fakty prześladowania i torturowania ludzi. Obywatele nie mają tam wolności słowa, a krytyka władz oznacza zagrożenie życia. W 2022 dokonano tam egzekucji minimum 106 osób. To najwyższe statystyki od 20 lat - napisano.

- Teraz, kiedy to Messi otrzymał pieniądze za reklamowanie Arabii Saudyjskiej bez ujawniania jej ciemnego oblicza, stał się jednym z pionków w wielkiej grze. Messi ma ponad 300 mln obserwujących na Instagramie (325 mln - przyp. red.). To czwarty największy wynik na całym serwisie. To, co publikuje, może wpływać na gigantyczną liczbę ludzi. Taka postawa nie jest w porządku - podsumowano.

Wenezuelski serwis "Noticiero Venevision" zwrócił ponadto uwagę, że w ubiegłym roku angielski "Telegraph" poinformował o ofercie reklamowej z Arabii Saudyjskiej dla Cristiano Ronaldo w wysokości 6 mln euro rocznie. Portugalczyk odrzucił jednak tę propozycję.