Lech Poznań pobije swój rekord transferowy. "Kolejorz" finalizuje kupno skrzydłowego

Lech próbował wzmocnić skrzydła od kilku tygodni. Mógł pozyskać Damiana Kądziora, ale uznał, że jest w stanie sprowadzić lepszego zawodnika. Carlos Mane i Luther Singh, którzy byli przymierzany do gry w Poznaniu, wybrali jednak inne kluby.

Ostatecznie Lech zdecydował się na Ba Louę. 25-latek przyjedzie do Poznania w poniedziałek rano. Najpierw przejdzie testy medyczne, a jeśli te zakończą się pomyślnie, to zwiąże się z "Kolejorzem" na cztery sezony.

Ba Loua stanie się najdroższym piłkarzem w historii Lecha. Interia.pl twierdzi, że poznański klub wyłoży na niego 1,2 mln euro. Do tej pory "Kolejorz" najwięcej zapłacił za Rafała Murawskiego, którego odkupił z Rubina Kazań za 1 mln euro.

Na Iworyjczyka będzie trzeba jednak poczekać. Zgodnie z umową piłkarz zagra jeszcze w Viktorii w meczach IV rundy eliminacji Ligi Konferencji z CSKA Moskwa. Do Lecha dołączy zatem mniej więcej za dwa tygodnie.

Ba Loua trafił do Pilzna latem ubiegłego roku. Do tej pory w barwach Viktorii zaliczył 45 meczów, w których strzelił dziewięć goli i zaliczył sześć asyst.

Lech udanie rozpoczął nowy sezon Ekstralasy. Po czterech kolejkach ma na koncie dziesięć punktów.