Lech Poznań pokonał Legię Warszawa i odłożył w czasie jej koronację! Świetny mecz młodzieżowców z Poznania

Podopieczni Aleksandara Vukovicia potrzebowali w Poznaniu przynajmniej remisu, by oficjalnie zapewnić sobie tytuł najlepszej drużyny w kraju.

Zanim spotkanie jeszcze się rozpoczęło, "błysnęli" kibice Lecha Poznań, którzy zademonstrowali oprawę z wizerunkiem Pablo Escobara, słynnego barona narkotykowego, znanego m.in. z licznych morderstw. Fani odpalili także race, przez co początek meczu nieco się opóźnił.

W końcu jednak rozbrzmiał pierwszy gwizdek arbitra, a Lechici nie mieli zamiaru ułatwiać gościom zadania i od początku ruszyli do ataku. W 24. minucie w końcu dopięli swego. Z rzutu rożnego na krótki słupek dośrodkował Jakub Moder, a Kamil Jóźwiak sprytnym strzałem głową pokonał debiutującego w Ekstraklasie Wojciecha Muzyka.

Gospodarze poszli za ciosem. Już pięć minut później Jakub Kamiński dostał piłkę w narożniku pola karnego, zszedł do środka i uderzył po długim rogu. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.

W kolejnych minutach dalej stroną przeważającą był Lech. Legia przebudziła się dopiero w drugiej połowie. Najpierw w niezłej sytuacji Gwilia trafił w swojego kolegę z drużyny, a kilkanaście minut później Rosołka zatrzymał Van der Hart.

Kontakt legioniści złapali w 70. minucie za sprawą Igora Lewczuka, który dobił strzał Artura Jędrzejczyka.

Na więcej drużyny z Warszawy nie było już jednak stać. Lech dowiózł zwycięstwo do końca, a Legia kolejną szansę na przypieczętowanie tytułu dostanie 11 lipca podczas domowego spotkania z Cracovią.