Lech Poznań uratował remis w Gliwicach. Kapitalny gol na wagę jednego punktu! [WIDEO]

Lech powinien prowadzić od 5. minuty. Po szybkiej akcji Ishak dośrodkował w pole bramkowe, ale wbiegający w nie Marchwiński nie trafił do właściwie pustej bramki.

Później zarysowała się przewaga Piasta. Gospodarze mieli dwie dobre okazje. Najpierw z dystansu kropnął Tomasiewicz, ale Bednarek dobrze sparował jego strzał. Potem jeszcze bliżej zdobycia bramki był Kądzior. Piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku.

Lech odpowiedział w 36. minucie. Środkiem pola przebił się Ba Loua, zagrał do Skórasia, a ten obił słupek bramki Piasta.

Później długo na boisku działo się niewiele. Kluczowe było zdarzenie z 62. minucie, gdy Amaral sfaulował w polu karnym Pyrkę. Do rzutu karnego podszedł Dziczek. Bednarek obronił jego strzał i dobitkę, ale przy kolejnej poprawce, już Chrapka, nie miał szans.

Gospodarze mogli pójść za ciosem. Po kontrze w 68. minucie w dobrej okazji znalazł się Wilczek, ale strzelił w boczną siatkę.

Lech długo utrzymywał się przy piłce, rozgrywał ją na połowie Piasta, ale nic z tego nie wynikało. Gola strzelił dopiero w doliczonym czasie - piłkę przed pole karne zgrał Ishak, a Kwekweskiri strzałem z woleja uratował gościom remis.