Lech Poznań zaledwie remisuje z Austrią Wiedeń! Fatalny błąd obrońcy może przesądzić o awansie! [WIDEO]

Lech Poznań przystępował do dzisiejszego spotkania jako faworyt. Przed czwartkowym starciem goście mogli pochwalić się tylko jednym punktem, który zdobyli w meczu z Hapoelem Beer Szewa (0:0).

Początek spotkania był jednak bardzo wyrównany. Co prawda Lech jako pierwszy doszedł do głosu - strzał Szymczaka został zablokowany - ale już kilka minut później niezłą akcję skonstruowali gospodarze.

W kolejnych fragmentach meczu gra była zdecydowanie bardziej rwana, co utrudniało stworzenie realnego zagrożenia. Trzeba było próbować więc z dystansu, co prawie udało się piłkarzom Austrii Wiedeń - w 22. minucie w poprzeczkę uderzył Teigl.

Na ofensywny sygnał ze strony przyjezdnych trzeba było czekać aż do 29. minuty. Znowu dobrze pokazał się Szymczak, ale znowu zabrakło mu skuteczności - tym razem piłka została odbita przez jednego ze stoperów i poleciała nad bramką.

Emocje przyspieszyły w końcowych minutach pierwszej połowy. Najpierw sporo szumu zrobili zawodnicy gospodarzy, a nastepnie odpowiedzieli przyjezdni. Poznaniacy mieli nawet rzut wolny bardzo blisko pola karnego, ale strzał ze stałego fragmentu gry nie zdołał sprawić kłopotów Fruchtlowi.

Po zmianie strony "Kolejorz" prezentował się znacznie lepiej. Akcja bramkowa została stworzona już w 49. minucie - do bezpańskiej piłki dopadł Szymczak, podał do Ishaka, a ten mądrze wykończył i dał swojej drużynie niezwykle cenne prowadzenie.

Niemniej goście mieli duże problemy z podwyższeniem korzystnego wyniku. Zbyt wiele było indywidualnych błędów - nie tylko w rozegraniu, ale także w defensywie. Najkosztowniejszy popełnił Pedro Rebocho, który sprawił, że w 70. minucie Austria doprowadziła do remisu.

W kolejnych minutach Lech szukał gola, który przywróciłby prowadzenie i zapewnił awans z grupy, lecz było to szukanie igły w stogu siana. Zamiast groźnych akcji pojawiały się faule, które kończyły się serią żółtych kartek dla przyjezdnych.

Ostatecznie "Kolejorz" nie wykorzystał szansy, którą otrzymał dzięki Villarrealowi - Hiszpanie zremisowali 2:2 z Hapoelem - i tylko zremisował z Austrią Wiedeń 1:1 (0:0). Kwestia awansu do fazy pucharowej LKE rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.