Legendarny Pele wskazał swojego piłkarskiego spadkobiercę. "Nie mówię tego w formie żartu"

Pele na zawsze zapisał się w historii futbolu. Brazylijczyk przed laty swoją grą porywał tłumy. Wraz z ekipą "Canarinhos" trzykrotnie (1958, 1962 i 1970) wygrywał mistrzostwa świata. Do dziś jest uważany przez wielu ekspertów za największego piłkarskiego geniusza, jaki kiedykolwiek się objawił.

Czy ktoś kiedyś nawiąże do wyczynów Pele? Sam 80-latek widzi obecnie na boiskach jednego piłkarza, który może tego dokonać. Do mediów trafił fragment wypowiedzi Brazylijczyka dla "La Gazzetta dello Sport". Cały wywiad we włoskim dzienniku ma ukazać się jutro.

- Mbappe może zostać moim spadkobiercą i nie mówię tego w formie żartu - przyznał Pele.

- Widzę w nim to, co u siebie - czyli zdolność do szybkiego grania. Jest napastnikiem, który błyskawicznie myśli. Kiedy dostaje piłkę do nogi, wie, co robić, gdzie pobiec i jak pokierować akcją, by znaleźć najlepsze rozwiązanie - dodał Brazylijczyk.

- To są ważne cechy w dzisiejszym futbolu. Poza tym Francuz jest tak samo szybki w swoich ruchach, jak i w dryblingu - zakończył.

To nie pierwszy raz, gdy obok siebie zestawiani są Pele i Mbappe. Ostatnio tę dwójkę porównał Arsene Wenger. Według byłego trenera Arsenalu 22-letni Francuz w przyszłości ma duże szanse na kolejne triumfy na mundialu, a także na zdobycie Złotej Piłki.