Legia Warszawa blisko finalizacji transferu obrońcy. "Szansa na jego przyjście to 90 procent"

Przed włodarzami Legii Warszawa pracowite tygodnie. Świętowanie mistrzowskiego tytułu muszą odłożyć na bok. Teraz ich głównym zadaniem jest zapewnienie odpowiedniej kadry Czesławowi Michniewiczowi na nowy sezon.

Przy Łazienkowskiej wkrótce powinny zapaść wiążące decyzji dotyczące obecnych piłkarzy "Wojskowych". Zdaniem Piotra Koźmińskiego w piątek rano Paweł Wszołek dał szefom Legii ostateczną odpowiedź ws. przedłużenia wygasające umowy.

Od tego ruchu zależą kolejne ruchy "Wojskowych". Z drużyną może pożegnać się Marko Vesović. W środę jego agent - Ivica Vrdoljak - stawił się przy Łazienkowskiej rozpocząć negocjacje. Szans, by gracz przedłużył umowę na dotychczasowych warunkach, nie ma żadnych. Nie wiadomo, jednak czy 29-latek pójdzie na ustępstwa.

Wątpliwości nie ma za to wobec przyszłości Artura Boruca. Doświadczony golkiper wkrótce przedłuży swój pobyt w Legii. - Obie strony są praktycznie dogadane, pozostaje podpisanie dokumentów - czytamy.

Z Legią łączeni są nowi zawodnicy. Jednym z nich jest Mijo Caktas, któremu wygasa kontrakt z Hajdukiem Split. W tym przypadku "Wojskowi" muszą zaoferować pomocnikowi zarobki na poziomie 400 tys. euro rocznie. W tym przypadku jest spora szansa na dobicie targu.

Do drużyny Czesława Michniewicza prawdopodobnie dołączy Joel Abu Hanna. Według Koźmińskiego sprawa jest na ostatniej prostej. Hanna od 2019 roku występuje w Zorii Ługańsk. Lewonożnego obrońcę można pozyskać bez wielkich kosztów, bo wkrótce jego umowa z ukraińskim klubem dobiegnie końca. - Szansa na jego przyjście to 90 procent - napisał Koźmiński.