Legia Warszawa. "Nieodkryty klejnot Europy". Mioduski wychwala Ekstraklasę za granicą. Chce częstej gry w LM

Polskie kluby mają problem z zakwalifikowaniem się do europejskich pucharów. Ostatnio udawało się to Lechowi Poznań, który jest w trakcie pięknej przygody w Lidze Konferencji Europy. Pozostałe zespoły nie miały jednak tyle szczęścia.

Według Dariusza Mioduskiego nie wynika to bezpośrednio z czynnika sportowego lub braku odpowiedniego zarządzania. Prezes Legii Warszawa uważa, że wszystko ma związek z inwestycjami, które stanowią klucz do sukcesu.

Biznesmen jest przekonany, że jeśli cała Ekstraklasa będzie odpowiednio wspierana, to lokalne drużyny będą regularnie trafiały do Ligi Mistrzów. Podczas jego wypowiedzi na Financial Times Football Business Summit w Londynie nie zabrakło nawet odniesienia do Premier League.

- Polska to nieodkryty i niedoceniany klejnot w europejskim futbolu. Mamy konkurencyjną strukturę podobną do Premier League, chociaż nie mamy sponsoringu rządowego ani inwestycji oligarchicznych - stwierdził.

- Nasz klub rozwinął się organicznie i uruchomił infrastrukturę, zainwestował w zawodników, tylko dzięki wsparciu niektórych osób prywatnych, które dbają o klub i są zaangażowane w ulepszanie go. Jesteśmy w punkcie, w którym nasz klub jest dobrze zarządzany i wyposażony w pulę talentów, a prywatne inwestycje, mogą przenieść klub i ligę na wyższy poziom - dodał.

- Większość tych drużyn, nawet kluby z drugiej ligi, ma doskonałą nowoczesną infrastrukturę stadionową i coraz więcej inwestuje w swoje akademie i rozwój zawodników - podsumował.

Legia Warszawa czeka kilka lat na awans do fazy grupowej elity europejskich pucharów. Stołeczny zespół ostatni raz grał tam w sezonie 2016/17, gdy toczył pamiętne boje z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem.