Legia Warszawa wróciła na podium PKO Ekstraklasy. Mistrzowie Polski nie mieli problemów z Wartą Poznań

Po tym, jak mistrzowie Polski pożegnali się z europejskimi pucharami, mogą już skupić się na walce na krajowym podwórku. Pod wodzą Michniewicza w PKO Ekstraklasie jeszcze nie przegrali. W poniedziałkowy wieczór potwierdzili rosnącą dyspozycję.

"Wojskowi" w meczu z Wartą Poznań szybko zaczęli strzelanie. W 13. minucie dwójkową akcję przeprowadzili Joel Valencia oraz Filip Mladenović. Serb miał sporo miejsca na lewej stronie, zagrał wzdłuż bramki, a z bliska piłkę w siatce umieścił Paweł Wszołek.

Dziesięć minut później golkiper gospodarzy znów musiał skapitulować. Walerian Gwilia podał do Mladenovicia, który miał sporo miejsca przed polem karnym. Nie zastanawiał się długo i uderzył na bramkę Adriana Lisa, trafiając niemal w samo okienko.

Po dwóch kwadransach było już 3:0. Rezultat podwyższył Tomas Pekhart, wykorzystując podanie Josipa Juranovicia. Czech miał zresztą chwilę wcześniej inną dobrą sytuację, lecz trafił w słupek.

Wysokie prowadzenie pozwoliło Czesławowi Michniewiczowi na spokojne przetestowanie kilku rozwiązań. Szansę debiutu dostał Cezary Miszta, zastępując mającego problem zdrowotny Artura Boruca.

Później na murawie zameldowali się także Bartosz Kapustka i Maciej Rosołek, ale w drugiej połowie działo się niewiele. Groźniej zrobiło się tak naprawdę dopiero w 79. minucie, gdy Juranović wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Bartosza Kieliby. Po chwili odpowiedział Domagoj Antolić, ale trafił tylko w boczną siatkę.

Ostatecznie do końca spotkania rezultat już się nie zmienił. Legia zwyciężyła 3:0 i awansowała dzięki temu na trzecie miejsce w tabeli - do prowadzącego Rakowa traci dwa punkty. Warta ma siedem "oczek" i jest dwunasta.