Legia Warszawa. Zbigniew Boniek wyjaśnił, dlaczego Sousa nie powołał Kapustki. "Rozmawiałem o nim z Paulo"

Kapustka był polskim odkryciem poprzednich mistrzostw Europy. Później jego kariera wyhamowała: nie przebił się w Leicester City, nie przekonał na wypożyczeniu do Freiburga, a w końcu doznał ciężkiej kontuzji. Od początku minionego sezonu odbudowuje się w Legii.

Udane występy w Ekstraklasie sprawiły, że Kapustka znów zaczął być przymierzany do kadry. O jego powołaniu mówiono zwłaszcza przed marcowymi meczami w eliminacjach mistrzostw świata, ale Sousa ostatecznie nie uwzględnił go w składzie. Podobnie było przed mistrzostwami Europy - nie znalazł się nawet na liście rezerwowych.

- Rozmawiałem z Paulo o Kapustce. On twierdzi, że to dobry zawodnik, ale na jego pozycji dwa gole i dwie asysty w lidze to trochę za mało. Emocje wzbudza też brak Sebastiana Szymańskiego, ale skoro trener mówi, że na jego pozycji ma lepszych, to ja mu wierzę. Ja też bym chciał widzieć Kamila Grosickiego w najlepszej formie, ale nie można jej osiągnąć, spędzając sezon na ławce rezerwowych. Więc żałując Kamila, który przez kilka lat był ładną twarzą reprezentacji, nie dziwię się decyzji selekcjonera - powiedział Boniek w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Prezes PZPN zapewnia, że nie miesza się w pracę selekcjonera. Jak podkreśla - nic mu do decyzji Portugalczyka.

- Nie pytam trenera, co konkretnie bierze pod uwagę przy powołaniach, ale jeśli nawet tak było, to dzieje się to zawsze w ścisłym związku z pozycją zawodnika na boisku. Jeśli jest kilku kandydatów, to o wyborze decydują różne czynniki. Umiejętności i skuteczność są zawsze na pierwszym miejscu - podsumował Boniek.

Polacy pierwszy mecz na mistrzostwach Europy zagrają w najbliższy poniedziałek. Ich rywalem będzie reprezentacja Słowacji.