Leo Messi i Cristiano Ronaldo w jednym klubie? "Przekonanie ich nie będzie trudne"

Kilka tygodni temu były pomocnik otwarcie przyznał, że jego celem jest sprowadzenie do Miami piłkarzy pokroju kapitana Barcelony czy snajpera Juventusu. Teraz "Becks" po raz kolejny poruszył temat ewentualnych przenosin Messiego i "CR7".

- Kiedy stworzyliśmy ten cały projekt, od razu rozpoczęły się rozmowy o tym, których graczy zamierzamy pozyskać. Padły nazwiska Messiego, Ronaldo czy Neymara - zdradził Beckham w wywiadzie dla "ESPN".

- Niezależnie od nazwisk, zawsze będą istnieć dyskusje. Ale, szczerze mówiąc, przekonanie piłkarzy nie będzie trudne. To nie jest skomplikowana decyzja, bo Miami to świetne miejsce - dodał współwłaściciel amerykańskiego Interu.

Klub Anglika powstał w 2018 r. Od tego czasu na Florydę przenieśli się Gonzalo Higuain oraz Blaise Matuidi. Od niedawna ich trenerem jest Phil Neville.

- Stworzyliśmy solidne fundamenty. Wiemy, że w Miami kryje się wiele młodych talentów. Mamy wielką szansę. To też miasto, które przyciąga gwiazdy z Europy. Lokalizacja była jednym z powodów, dla których zdecydowałem się zaangażować w ten projekt - skwitował Beckham.

Kontrakt Leo Messiego z Barceloną wygasa w czerwcu tego roku. Jeśli Argentyńczyk nie dojdzie do porozumienia z "Dumą Katalonii", za kilka tygodni trafi na rynek wolnych agentów. Umowa Cristiano Ronaldo z Juventusem obowiązuje do połowy 2022 r.